czwartek, 6 sierpnia 2009
nieprzyjemny rozwój wypadków...
Trochę czasu zastanawiałem się jaką postawę ostatecznie powinniśmy przyjąć wobec skandalu kilku ostatnich dni.
[1 , 2, 3]
Robert zareagował dużo spokojniej niż ja (3) i postanowił zupełnie nie udzielać komentarza. Radzi by pozwolić sprawom potoczyć się własnym rytmem, bo cóż, że będziemy krzyczeć i grozić... prawdę mówiąc niewiele możemy zdziałać.
Do administracji Deviantartu wysłaliśmy maila o naruszenie praw autorskich i jestem pewien, że konto bobba zostanie usunięte. To by było na tyle naszej interwencji.
Oczywiście czujemy się okradzeni, ale na szczęście nie wyciekło nic z premierowego materiału. Niemniej niczego teraz nie możemy być pewni. Pozostaje nam lepiej pilnować swoich prac, oraz zaprosić wszystkich na pierwszy odcinek Recours - shortstories już w najbliższy poniedziałkowy wieczór.
PS: Z ciekawszych rzeczy, niemal kupiłem sobie dzisiaj otwieracz do piwa w kształcie USS Enterprise. Postanowiłem, że muszę zaprojektować otwieracz w kształcie naszego statku, tak zrobię.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Niezła kampania reklamowa, chłopaki. Prawie jak wyciek "Wolverine'a" do netu. Brawo!
OdpowiedzUsuń